sobota, 31 lipca 2010

Focaccia z jagodami

W naszej rodzinie sobota nie jest dniem odpoczynku. To dzień biegania na zakupy, uzupełniania zapasów na cały tydzień (tych, które można), sprzątania, prania, odkurzania, prasowania... To dzień przemieszczania się z miejsca na miejsce i robienia tysiąca rzeczy w tempie ekspresowym. To takie przedłużenie tygodnia pracy, jedyny dzień, kiedy jest czas by zająć się domem. Ba, jest to wręcz obowiązek. Po sobocie wszystko ma błyszczeć. Było tak odkąd pamiętam.

Skoro więc sobota to dzień spędzony w ciągłym biegu, to nie ma też czasu na wspólne, rodzinne śniadanie. Ten posiłek trzeba spożyć szybko, by móc przejść do innych zajęć.
W końcu się zbuntowałam. Stwierdziłam, że ten sobotni poranek będzie inny. I był.

Początkowy plan zakładał zrobienie jagodzianek. Niestety, na przeszkodzie stanął mi błędnik, który znów postanowił przypomnieć o swoim istnieniu. W związku z tym, przez wczorajszą ciągła karuzelę w głowie, nie byłam w stanie wieczorem zagnieść ciasta. A rano byłoby na to za mało czasu.
I w tym momencie przypomniałam sobie cudownie prosty i szybki przepis z blogu ko ko ko na focaccię. Z jagodami. Jagódki specjalnie wczoraj kupiłam, pozostało tylko zagnieść ciasto, upiec, poczekać, aż trochę przestygnie i... śniadanie gotowe.




Focaccia z jagodami
(przyuważona na blogu ko ko ko i zmodyfikowana)
2 duże porcje albo 3 mniejsze/1 średni placek

50g cukru trzcinowego (całego nie zużyłam)
250g mąki gryczanej i ryżowej w proporcji 1:1
4g drożdży suchych
szczypta soli
100ml ciepłego mleka koziego
60g roztopionego masła roślinnego
1 jajko


Mąkę wymieszaj z drożdżami, 1/3 cukru i solą. Dodaj ciepłe mleko, masło, wbij jajko. Wyrób ciasto. Jeśli jest zbyt luźne, dodaj więcej mąki. Odstaw do wyrośnięcia na co najmniej 10 minut.

Rozgrzej piekarnik do 180 stopni. Blachę wyłóż papierem do pieczenia.

Podziel ciasto na dwie części. Pierwszą rozciągnij na trochę większy prostokąt, posyp 1/3 cukru i połową jagód. Drugą połówkę ciasta rozciągnij na trochę mniejszy prostokąt, przykryj nim pierwszy płat. Zalep, unosząc do góry brzegi dolnego prostokąta (po to, żeby sok z jagód nie wypływał :)). Posyp resztą cukru i jagodami.

Piecz 25-30 minut (lub dłużej, z mojego doświadczenia wynika, że ciasta z mąk bezglutenowych należy piec trochę dłużej. Ja piekłam 25min normalnie + 5min na termoobiegu). A potem... zajadaj się ze smakiem :)

Dziękuję za wynalezienie tego przepisu! Podejrzewam, że różne wersje focaccii na stałe wejdą do naszego weekendowego jadłospisu :)

***

Rozbawiła mnie reakcja mojej mamy, kiedy ledwo co po przebudzeniu weszła do kuchni. Rozejrzała się, zerknęła na składniki (jagody, cukier) i spytała zaspanym głosem: "A śniadanie będzie na słodko czy na gorzko?" I jak tu jej nie kochać? :)

0 komentarze:

  © Blogger template 'Morning Drink' by Ourblogtemplates.com 2008

Back to TOP